Jednym z moich ulubionych seriali jest „Pitbull” Patryka Vegi. Wśród wielu znakomitych, pojawiających się tam postaci, wyjątkowo ciepłym uczuciem darzę Kmieciaka granego przez Joachima Lamżę. Kmieciak to jeden z najważniejszych „zbójów” w mieście. Z jednej strony bezwzględny, wręcz okrutny, z drugiej – kierujący się w swoim bandyckim postępowaniu zbiorem określonych zasad. Kmieciak nie jest zwykłym oprychem. To typ fascynujący, przyciągający uwagę, który, choć nie należy do grona głównych bohaterów, na równi z nimi współtworzy opowieść.
Od dłuższego czasu miałem ochotę na jakąś makaronową sałatkę. I właśnie dziś przygotowałem szybkie, dość proste danie, w którym, niczym Kmieciak, pojawił się na drugim planie gość pełen charakteru sprawiający, że zrobiło się naprawdę ciekawie.
Co będzie potrzebne?
makaron świderki (fusilli) / korniszony / kukurydza konserwowa / czerwona papryka / suszone pomidory / feta (koniecznie twarda, nie wersja nadająca się do rozsmarowania) / sól / pieprz / oliwa / ocet, mój bohater, ja użyłem wersji truskawkowej z Przetwórni Beksien
A teraz krok po kroku:
- Makaron gotuję al dente
- Paprykę, korniszony, fetę kroję w kostkę
- Suszone pomidory kroję w paski
- Wszystkie składniki mieszam, dodaję sól i pieprz
- Dolewam odrobinę oliwy
- A teraz dodaję sporą ilość octu
- Odkładam do lodówki na kilka godzin
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że niektóre z tych składników niezbyt do siebie pasują (np. korniszony i feta). Jednak efekt jest po prostu powalający. A ogromna w tym zasługa octu, który, w jakiś sobie tylko znany sposób, genialnie łączy wszystkie elementy tej kulinarnej układanki. I mimo swojej wyjątkowo istotnej roli, trzyma się gdzieś z tyłu z niesamowitą skromnością, ale i klasą.
A wracając do przywołanego na wstępie pana Joachima Lamży, to aktorski kunszt prezentuje nie tylko jako Kmieciak w „Pitbullu”. Jeśli oglądaliście „Kingsajz” (Zyl, „przyboczny” Kilkujadka), „Vabank II” (Niemiecki żołnierz: „Nie zrrrobicie ze mnie szuflada!”) czy „Daleko od szosy” (Mietek, współlokator Leszka) musicie przyznać, że jest po prostu mistrzem!
A poniżej pan Joachim w składzie kabaretu Kur.
Tagi: