Niekiedy bywa tak, że musi być szybko, łatwo, bez zbędnych kombinacji. Nie mamy czasu, chęci, pieniędzy, więc trzeba iść na skróty. Ale iść na skróty to wcale nie oznacza nie dojść do celu. I tak właśnie w mojej kuchni było dzisiaj. Co będzie potrzebne? twaróg...
Nadejście nowego dnia postanowiłem uczcić porcją śledzia. Śledź „chodził za mną” od dawna. Czy raczej pływał. A nawet można powiedzieć, że w jakiś tam sposób mnie uporczywie śledził. Tak się złożyło, że jakiś czas temu, będąc w Lidlu, zauważyłem na jednej z półek...